Kruder Kruder
1838
BLOG

Polska w rozbiórce

Kruder Kruder Polityka Obserwuj notkę 20

Jednym z niewątpliwych osiągnięć III RP jest konsekwentne udowadnianie, że podstawowe zdobycze cywilizacji są nikomu niepotrzebne.

Weźmy na ten przykład budki telefoniczne. Cztery lata temu narodowy operator ogłosił plan likwidacji dziesiątek tysięcy publicznych aparatów, który jest konsekwentnie wdrażany w życie. Co prawda taki aparat niejeden raz uratował komuś życie, a i będąc w tym roku na urlopie we Francji i Wielkiej Brytanii ze zdziwieniem stwierdziłem, że budki mają się tam świetnie i korzysta z nich wielu ludzi i to nie tylko w ruchliwych aglomeracjach, ale i na prowincji. Ale kogo w dobie komórek i postępującej budowy III RP mogą obchodzić głupie budki?

Przyjrzyjmy się, zatem sytuacji na kolei. Media donoszą dzisiaj, że w ciągu ostatnich czterech lata liczba pasażerów polskich kolei zmniejszyła się o 30 milionów. Pamiętamy także wszyscy obrazki sprzed kilku miesięcy łamanych kończyn ludzi próbujących dostać się do wagonów i wskakiwania do przedziałów przez okna oraz pasażerskich składów składających się z aż trzech-czterech wagonów, które obsługują międzymiastowe połączenia dalekobieżne w czterdziestomianowym kraju UE. Nie wspominając już, że pociągi w III RP jeżdżą wolniej i mniej punktualnie niż przed wojną, czyli konsekwentnie cofamy się w rozwoju, co jest całkowicie zrozumiałe biorąc pod uwagę fakt, że właśnie jesteśmy w budowie.

Żeby nie kopać dłużej leżącego zajmijmy się na chwilę Pocztą Polską. Front budowy, który od czterech lat przetacza się przez Polskę, ma tutaj niewątpliwe osiągnięcia. Zarząd PP podjął jakiś czas temu decyzję o likwidacji tysięcy placówek pocztowych. Najwyraźniej w zmodernizowanym i nowoczesnym kraju jakieś tam placówki Poczty i to na dodatek Polskiej nikomu nie są już potrzebne, o czym można się utwierdzić stojąc od czasu do czasu w tasiemcowej kolejce w jednej z ocalałych jeszcze placówek pocztowych.

Każdy dzień trwającej budowy przynosi coraz to nowe informacje o tym, że coś udało się zlikwidować. Ostatnio w trzecim, co do wielkości mieście w Polsce w budowie okazało się, że oświetlenie uliczne nie jest już potrzebne. Jak czytamy w Dzienniku Łódzkim „Mieszkańcy Łodzi brną rano do pracy w egipskich ciemnościach. Z pracy wracają również nieoświetlonymi ulicami, ponieważ nie świeci się żadna z 50 tysięcy latarni ustawionych wzdłuż miejskich dróg.” i dalej: „Od 16 sierpnia oświetlenie uliczne jest włączane o godzinie 22 i wyłączane o godz. 4. Jest to o tyle zaskakujące, że dziś słońce ma wzejść, o godz. 5.32, a zajść o godz. 19.44. Oznacza to, że półtorej godziny po zgaszeniu świateł i dwie godziny przed włączeniem oświetlenia Łódź jest spowita nieprzeniknionym mrokiem”. Tak, tak – koniec z fanaberiami w stylu oświetlania miasta wtedy, kiedy jest ciemno. Jak ktoś chce mieć jasno powinien sobie kupić latarkę.

Przykłady można mnożyć i właściwe każdego dnia dowiadujemy się, że jakaś zdobycz cywilizacji jest niepotrzebna. Budowa wymaga coraz więcej poświęceń. Czym dłużej trwa tym mniej nam zostaje. Właściwie jak się temu przyjrzeć to mamy Polskę w rozbiórce, a nie w budowie.

Tylko, kto odważy się to pierwszy głośno powiedzieć?

 

http://www.wiadomosci24.pl/artykul/budki_telefoniczne_do_likwidacji_21766.html

http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,10195281,Furgalski__4_lata_Grabarczyka_to_ponad_30_mln_pasazerow.html

http://forum.gazeta.pl/forum/w,60,120367375,120370471,A_na_trasie_Przemysl_Szczecin_daja_4_wagony_.html

http://www.youtube.com/watch?v=AIQKV99hxyA

http://tuudi.net/2011/01/27/przed-wojna-to-byly-czasy/

http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,8598063,Wielkie_zamykanie_pocztowych_placowek.html

http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,8598063,Wielkie_zamykanie_pocztowych_placowek.html

http://www.dzienniklodzki.pl/aktualnosci/442402,wiceprezydent-lodzi-zgasil-swiatlo-na-ulicach,id,t.html?cookie=1

 


Kruder
O mnie Kruder

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka