Kolejna kompromitacja III RP. Państwo, które chowa się jak mysz pod miotłą, gdy widzi górników czy stoczniowców na horyzoncie lub stadionowych kiboli podpalających kolejny stadion lub demolujących pół miasta nagle odzyskuje siłę jak staje naprzeciwko sprzedawczyń z blaszanej hali.
Państwo, w którym urzędnik NIK ginie w dziwnym wypadku, bo zainteresował się rozkradaniem pieniędzy FOZZ, państwo które nie zapobiegło śmierci młodego Olewnika, państwo które nie mogło ustalić kto przysłał Rywina do Michnika, kto powiedział Woszczerwiczowi to co powtórzył Lepperowi, żeby ten jednak nie brał tej łapówki, państwo które nijak nie mogło ustalić czyje pieniądze wpłacali emeryci i studenci na kampanie Palikota nagle odzyskało wigor.
Cóż za pokaz siły. Szczególe wrażenie zrobił na mnie operator tej armatki wodnej na Marszałkowskiej, który z odległości 20 centymetrów wystrzelił w tego starszego człowieka i odrzucił go na kilka metrów – prawdziwy cud, że nie uderzył głową o asfalt…
Zdumiały mnie także komentarze – również tu na Salonie – jacy oni tam kupcy pyta Azrael (pewnie spekulanci albo warchoły byłoby trafniej), święte krowy stwierdza Warzecha, kibole podsumowuje Leski. No i to skupianie się na ostatnich okolicznościach. Nikt już nie pamięta (a już na pewno z dzisiejszych gości TVN), że któraś tam władza obiecała kupcom (sorry Azrael) możliwość budowy domu towarowego w tej okolicy na wydzierżawionej (!) działce.
Domu towarowego, w którym mogliby dalej zarabiać. Dawać miejsca pracy. Akumulować kapitał. Niestety w III RP nie ma miejsca dla rodzimej klasy średniej. Zdecydowano o tym 20 lat temu rezygnując z reprywatyzacji i wspierając ekspansje obcego kapitału i dziś po prostu realizuje się tą doktrynę. Obecnie miasto w majestacie prawa uzurpuje sobie prawo do ziemi, która już dawno powinna wrócić w prywatne ręce. Jednak najpierw ktoś w Ratuszu miał interes, żeby zamiast reprywatyzacji na tym placu budowano blaszane hale, a teraz ktoś ma interes, żeby ziemie przejąć i rozpisać przetargi….
Dom towarowy na Palcu Defilad zapewne powstanie – zbudują go Holendrzy, Francuzi albo Izraelczycy. No i przetarg się ogłosi i znów wygra ten z najlepszymi dojściami do komisji przetargowej. By żyło się lepiej! Wszystkim!
A kupcy z KDT nie muszą się martwić – będą się mogli zatrudnić w nowym domu towarowym. 1200 zł brutto gwarantowane…
http://azraelk.salon24.pl/116254,reduta-kupcow-warszawskich
http://lukaszwarzecha.salon24.pl/116268,swiete-krowy-z-kdt
http://krzysztofleski.salon24.pl/116216,doktrynerstwo-kiboli
